Zimny kot

Niby wiosna a tu z nieba leje,
Zimno, że aż włos się jeży,
Nawet dęba staje,
Kot nie chce być na dworze,
Marzą mu się Hawaje,
Nie w smak mu słota ani zimne dni,
On chce na słońcu prażyć się co sił,
Zimny kot bo przemarzł na dworze dzień cały,
A na dodatek deszcze go obsikały,
Zimny ten kot i smutny i zły,
Chce już do domu więc szczerzy kły!

Dumny kot

Mam dumnego kota, co zadziera nosa,
Nie zje byle czego kręci tylko nosem,
Honorowy jest i wartość swoją zna,
Dlatego dużo od swojego pana wymaga,
Jest to kot rasowy, szlachcic pełną gębą,
Wyrafinowane jego gusta są i będą,
Przeciętność mu nie w smak,
On ma wyższe wymagania,
Dotyczące jedzenia, warunków bytowania a nawet posłania,
Nie zadaje się z plebsem, w luksusie się kocha,
Dumny kot na zawsze a przeciętność wynocha!

Pierwsze koty za płoty

Spotkały się dwa koty, nieufne wobec siebie,
Bo widzą się po raz pierwszy, żaden nie jest u siebie,
Z rezerwą do siebie podchodzą, badają się bacznie wzrokiem,
Są zwierzętami więc obwąchują się także pod krokiem,
Gdy rozpoznają się na tyle ile zmysł każdy im daje,
Rozluźniają się bardziej są wręcz ospałe,
Tolerują siebie to już jakieś otwarcie,
Jednak nie wtedy gdy chodzi o żarcie,
To jeszcze nie ten poziom ufności,
Na to poczekać jeszcze będzie trzeba,
Poszły pierwsze koty za płoty w tej nowej znajomości!

Spacer po dachu

Spaceruje kot jak każdy, jednak nie zwyczajnie,
On robi to po dachach, tak jest bardziej fajnie,
Z dachu na dach skacze sobie, między kominami mknie,
Jest jak czarny duch albo mary dwie,
Ze sprawnością kocią też byś po dachu biegał,
Ale jesteś człowiekiem, więc wyścig z kotem byś przegrał,
Z wysokości ma nad miastem pieczę,
Kot strażnik miejskiego życia spogląda w otchłań niebytu,
Gdy nad przepaścią pomiędzy dachami skacze,
On nie jest mięczakiem więc się nie rozpłacze,
Robi tak każdego dnia, przyzwyczajony jest do ryzyka,
Jednak ryzyko to mało aby pokonać takiego jak on zawodnika,
Umiejętności spaść mu nie dadzą,
Więc będzie po dachach biegał póki go siłą na ziemię nie sprowadzą!

Zmęczony kot

Jest piękna pogoda, słońce z nieba świeci,
Cieszą się tą sytuacją koty oraz dzieci,
Kot na podwórzu spędził cały dzień,
Biegał, skakał, plywał, nie jest z niego leń,
Polował na myszy, drapał się na drzewa,
Gonił ptaki w locie, zeskoczył z drzewa,
Na tych wygibasach spędził cały dzień,
Teraz jest zmęczony, szuka gdzie jest cień,
Chce się napić wody i dać nura w noc,
Bo kot zmęczony, uszła z niego moc,
Zasłużył na spanie po dniu pełnym przygód,
Teraz chrapie głośno, zapadł w mocny sen,
Ten jest zmęczony a nie żaden leń!

Drapieżna natura kota

Kot wydaje nam się miły i uroczy,
Jednak to tylko pozory,
W jego genach tkwi morderczy instynkt,
Polować na ptaki i myszy jest skory,
Zabijanie ma we krwi i robi to mimo pełnej miski,
Dla sportu czy zaspokojenia wrodzonych potrzeb,
Udaje się na łowy w zagajnik pobliski,
Często przynosi zdobycz, co jednak nie jest mi w smak,
Bo tą zdobyczą zazwyczaj jest martwy ptak,
Nie gniewam się na niego bo po prostu taki jest kot,
Drapieżniki oraz morderca ale słodki, że szok,
Kocham go mimo tego, taki jego los na ziemi,
Był taki przed człowiekiem i nigdy się nie zmieni!

Kot towarzysz

Miałem kiedyś kota, kota towarzysza,
Nie był komunistą, ktoś o nim to słyszał,
Był mi przyjacielem, zawsze ze mną blisko,
Dzieliłem się z nim zawsze kiedy jadłem mięsko,
Każdego dnia, podczas nocy także,
Kot zawsze ze mną tak jakby w stadle,
Nierozłączna para ja i kot mój drogi,
Nawet wtedy gdy lepiłem pierogi,
Wierny towarzyszu szkoda, że cie nie ma,
Pamiętać o tobie już zawsze będę,
Jesteś w moim sercu zawsze i wszędzie!

Kot z piwnicy

Mieszka kot w piwnicy, nie wadzi nikomu,
Siedzi tam dlatego bo nie wpuszczasz go do domu,
Dachu nad głową też potrzebuje,
Nie wiem czemu jego obecność tak cię denerwuje,
Siedzi tam sobie i nie wadzi nikomu,
Gdyby mógł chętnie siedziałby w domu,
Więc jeśli nie chcesz wpuścić go do siebie,
To przynajmniej daj mu jeść, niech w śmietniku nie grzebie,
Tak przyczynisz się do poprawy kociego losu,
Lecz nie oczekuj za to rozgłosu,
Dobry uczynek zrób dla siebie,
Bądź z siebie dumny, tego jestem pewien!

Kot z drzewa

Miałam kiedyś kota,
Co bardzo lubił łazić po drewnianych płotach,
Jestem tego w stu procentach pewna,
Siedział ciągle na drzewie bo jest z drewna,
Nie chciał zejść bez ważnego powodu,
Opuszczał stanowisku tylko i wyłącznie z głodu,
Najedzony od razu na nie powracał,
Tam czuł się najlepiej w cieniu się schładzał,
Drzewo i kot nierozłączna para,
Nieświadoma roślina oraz kot, który spędzał na nim niemal cały rok,
Paradoskalnie zapuścił na nim "korzenie" tak jak drzewo wrasta nimi w ziemię,
Ile to jeszcze potrwa, odpowiedzieć nie jestem w stanie,
Niech sobie tam siedzi, aż zima go zastanie !

Zawiedziony kot

Ten kot jest zawiedziony,
Nie dostał tego co chce,
Marzył o dużej rybce,
A dostał szproty dwie,
Siedzi i w miskę patrzy,
Śmiać się czy ma czy płakać,
Sam tego nie wie,
Machnął łapą obrócił się na pięcie,
On czegoś takiego jeść nie będzie,
I naburmuszony poszedł spać,
W najbliższym czasie nie zamierza wstać!

Śmieszny kot

Co za śmieszny kociak, oczom swym nie wierzę,
Robi głupie miny wyciąga z poduszek pierze,
Ma w sobie energii moc, dlatego chowa się pod koc,
Nagle z niego wyskakuje, straszy wszystkich nie żartuje,
Wskakuje do wanny gdy jest w niej woda,
Śpi w umywalce albo w pralce,
Wisi na żyrandolu w pokoju,
Po szafach skacze, nie daje spokoju,
Taki śmieszny jest ten mój kot,
Gdy pozwolisz mu wejść sobie na głowę,
Zrobi to w lot,
Rozśmiesza mnie każdego dnia,
Dobrze, że go mam nie chce w zamian psa!

Niesforny kot

Czy znacie Państwo niesfornego kota?
Taki co to skacze po płotach,
Co po szafach skacze gdy tylko może,
Nic go poskromić nie może, niczego się nie boi,
Nic go przed rozrabianiem powstrzymać nie jest w stanie,
Ani zakazy, przymusowe areszty ani drugie śniadanie,
Ten kot jest niesforny taką ma naturę,
Porwie ze stołu z pasztetem bułę,
Rybkę zwędzi gdy tylko sposobność się nadaży,
Taki to na pewno w piekle się będzie smażył,
Ale póki co rozrabia ile jest w stanie,
Kradnie właścielowi drugie śniadanie,
Jednak i tak kocham tego szalonego kota,
Niech ile chce tyle wariuje,
Bo nic moje miłości do niego i tak nie zdeaktualizuje!

Kot akrobata

Ten kot to akrobata,
Zobacz jak cicho się skrada,
Jak zwinnie na płoty skacze,
Jak po dachu turla się, nie inaczej,
Dla niego najśmielsze akrobacje,
To są zwykłe igraszki,
Robi je dla zabawy,
Dla sportu skacze przez daszki,
Ten kot to prawdziwy atleta,
Nie potrzebuje treningu,
Nie potrzebuje praktyki,
Takie umiejętności są dziełem jego genetyki,
W genach zapisaną ma zwinność,
Skoczność niesamowitą też,
Kot najlepszy jest w te klocki,
Ale musi coś zjeść,
Bez siły nie zrobi nieczego,
Tak już po prostu ma,
Jak chcesz żeby skakał wysoko,
Napełnij jego miskę raz dwa!

Kot wodniak

Ten kot jest wodniakiem,
Bardzo lubi wodę,
Gdy tylko ją widzi,
Oprzeć się nie może,
Kocha być mokry,
Pokryty kroplami,
Gdy tylko deszcz pada,
Nie ma go pod dachem,
Razem z nami,
On jest tam gdzie woda,
Tam gdzie deszczyk pada,
Woda jego żywioł,
Woda jego brat,
Ten kot kocha wodę, słońcę mu nie w smak,
W wannie często siedzi,
Umywalkę okupuje,
Szans na kontakt z wodą nigdy nie marnuje,
O kąpiel się prosi,
Jak żaden inny kot,
Ten kot kocha wodę już ponad rok!

Niewidzialny kot

Gdyby kota nie było widać wcale,
Zapewne czułby się wtedy wspaniale,
Byłby niewidzialny dla ludzkiego oka,
Nie widziałaby go nawet stara kwoka,
Robiłby to na co ma ochotę,
O każdej porze nocy i dnia,
Tak jak robi widzialny kot każdego dnia,
Jednak ponosi swych czynów konsekwencje,
I musi prosić u pana audiencję,
Aby wykaraskać się zawirowań jakie powoduje,
To, że się nieodpowiednio zachowuje,
Gdyby tak był niewidzialny,
Nie ponosiłby odpowiedzialność za swój savoir vivre fatalny,
Bezkarność i wolność to co kotu w smak,
Nie zgadzasz się z tym, coś jest z tobą nie tak! :P

Kot w piwnicy

Siedzi kot w piwnicy i czeka na mysz,
Może się pojawi a może nie,
Tego kot wiedzieć nie może,
Siedzi tak i czeka na mysz przez godziny,
Jest zdeterminowany stroi srogie miny,
Myśli o tym co zrobi gdy pojawi się,
Mysz we własnej osobie a nie inne zwierzę,
Siedzi tak i duma aż zapada w sen,
We śnie łapie mysz i obajada się,
Po czym rozbudzony biegnienie do domu,
Myśli, że złapał mysz i zadanie wykonał,
Tymczasem tak na prawdę cenny czas zmarnował!

Kot je

Nie przeszkadzaj kotu gdy je,
Bo boleśnie podrapie cie,
Nie chcesz żeby ci przeszkadzano,
Jak konsumuje co na talerz ci dano,
Daj mu spokojnie zjeść,
Bo podrapany będziesz i cześć,
Nie ró drugiemu co tobie nie miłe,
Bo zakażenie w rane wda się zngiłe,
I skończysz bardzo źle,
Bo nie przeszkadza się kotu gdy je!

Kot w deszcz patrzy

Siedzi kot na oknie i w deszcz tępo patrzy,
Nie moknie co prawda tylko w dal się gapi,
Obserwuje krople deszczu spadające na ziemię,
Jak spływają po szybie i wsiąkają w glebę,
Krople też spływają z jego pięknych oczu,
Łez miast desszczu są to krople bo jego serce płacze,
Za wyjściem na zewnątrz i słońcem na niebie,
Za dobrą zabawą i ciepłym powietrzem,
Teraz obserwuje jak świat moknie cały,
Kiedy to się skończy i przyjdą upały,
Kiedy melancholia ustąpi radości,
Kiedy za myszą uda się znów w pościg,
Siedzi tak i myśli jak świat tonie w wodzie,
Przy życiu go trzyma tylko jedna myśl,
O dobrej pogodzie i że będzie mógł znów z domu wyjść!

Kot pod prysznicem

Przyszedł kot z wychodnego umorusany cały,
Brudny, oblepiony sadzą, jakiś wyleniały,
Nie wiem gdzie był ani co robił,
Bo nie zdradził ani słowa,
Jedyne co chciał to udać się na spoczynek od nowa,
Hola hola panie kocie, nie utaplasz mi całego domu w błocie,
Najpierw prysznic weźmiesz bratku,
Nie wymigasz się brudasku,
Zaraz w wannie cie zamkniemy,
Toną wody oblejemy,
Szamponu damy nie mało, aby kocisko znów pachniało,
Kot wzbrania się i szczerzy, prycha warczy jak szalony,
Nie chce zostać namydlony,
Na nic jego trudy znoje, siła jest po naszej stronie,
Wymyjemy kota dobrze, czysty będzie no i basta,
Niech na przyszłość się pilnuje, omija kałuże,
Błocka wypatruje, niech nie waży się być brudny,
Bo inaczej znowu się powtórzy to co tak krew w nim burzy!

Smutny Kot

Ten kot jest smutny ma smutną minę,
Może zapomniał kupić prezent swojej dziewczynie,
A może to chandra zwykła jaką każdy czasem ma,
Nie wnikam w to mam nadzieję, że przejdzie raz dwa,
Ten kot ma taką smutną minę,
Patrzy w dal chyba już z godzinę,
Myśli o czymś, w jego głowie retrospekcja,
Wraca do sytuacji bliskich jego serca,
Posiedzi tak jeszcze trochę aż dojdzie do siebie,
Kiedy to nastąpi tego to ja nie wiem!

Nie strasz kota

Nigdy nie strasz kota, ze względu na siebie,
Takie zachowanie nie godne jest ciebie,
Kot ma czułe serce i ostre pazury,
Gdy zacznie kołatać polecą z ciebie wióry,
Najeżone włosy, grzbiet w pałąk wygięty,
Pazur do ataku gotów, kot cały jest spięt,
Będzie walczyć ze wszystkich sił o swoje życie,
Dlatego pazurami pochlasta cie na kawałki skrycie,
Nigdy nie strasz kota tak się nie godzi,
Czy chcesz by straszono ciebie ? Myślisz, że nie szkodzi ?
Rusz łepetyną i daj sobie siana,
Bo kot nie potrzebuje zaczepek tumana!

Nocne polowanie

Nocą jest ciemno każdy to wie,
Wtedy kot na łowy wybiera się,
Jego ofiary aktywne są wtedy,
Dlatego nocą wstać musi biedny,
Polowania czas się zaczyna na mysz, szynszyle albo ich kuzyna,
Kot skrada się, zatapia w mroku jednak los nie poskąpił mu nocnego wzroku,
Widzi w ciemności tak dobrze jak sowa, zaraz uśmierci ofiare, zważ moje słowa,
Już ma ją w pysku i do domu czmycha,
Zadanie wykonane ofiara już zdycha,
Nie zje oczywiście bo miska jego pełna,
Porzuci żałosne truchło niczym trofeum u progu,
I pójdzie spać spokojnie jak kura po zmroku,
Taka kocia natura i nic jej nie zmieni,
Polował, poluje i będzie polował,
Tak nakazują mu geny, nie zmienisz tego w kocie,
Nawet jakbyś ofiarował mu w zamian krocie :P

Marcowy kot

Przychodzi w roku taka chwila,
Że kot przestaje udawać debila,
Zmienia się jego zachowanie,
Względem płci przeciwnej mocium panie,
Zabiegać o względy kotek zaczyna,
Wie o tym doskonale cała rodzina,
Bo drze się pod oknem w niebogłosy,
Jak płonące z "czarownicami" stosy,
Miauczy i wyje, mruczy i stęka,
Chce żeby wyglądneła kotka z okienka,
Gdy swym wyciem do wyjścia ją skusi,
Zrobi po co przybył i na tym kończy się jego rola,
Podpowiem tylko, że są to sceny rodem z pornola,
Wraca do domu zadowolony z siebie,
Bo jego geny przetrwają gdy on będzie już w niebie!

Słoneczny kot 2

Lubi się wgrzewać kot w słońcu, gdy tylko może,
Gęba mu się cieszy gdy ciepło jest na dworze,
Plam słońca na ziemi wypatruje,
Tarza się w nich i długo wyleguje,
Bo kot ciepło lubi to stara jest prawda o świecie,
Dlatego nie wypuszczaj go z domu gdy zimno jest na świecie,
Za to gdy słońce świeci pozwól kotu na pląsy,
Bo gdy jest ciepło on bardzo jest radosny,
Daj mu zażywać słonecznych kąpieli do woli,
Bo szczęśliwy kot także ciebie zadowoli!

Kot w pralce

Siedzi kot w pralce i nie chce wyjść,
Znalazł sobie legowisko,
Ja muszę wyprać sto rzeczy by wyjść,
A on ma to gdzieś i tam siedzi,
Wyciągnąć siłą nie sposób kociaka,
Bo prycha, kły szczerzy pazurem macha,
Pralki włączyć też nie bardzo chce,
Bo jeszcze kota wypiorę na śmierć,
Jedyne co mi pozostało to czekać,
Aż kot znudzi się tą okupacją i wyjść raczy,
Gdybym miała rękawice to by było wszystko inaczej,
Ale że one brudne w koszu na dnie,
To kot wygrywa a ja nie :P

Kot i człowiek

Kot i człowiek to dwa gatunki które los zetknął ze sobą,
Trwają tak od kilku tysięcy lat w symbiozie,
Człowiek zapewnia kotu dom i jedzenie, a kot nic w zamian nie daje od siebie,
Tak przynajmniej na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło,
Prawda jest jednak nieco inna kot daje w zamian dużo zimna :P
Nie no żartuję, kot ciepło daje oraz satysfakcję gdy się go pogłaszcze,
On swoją udawaną nieporadnością nasze rozdęte ego głaszcze,
Pozwala się sobą opiekować, karmić sie i rozpieszczać,
On nie ma sumienia naszego zapału besztać,
Jednak on dobrze zdaje sobię sprawę z tego, że sam da sobie radę lepiej niż ty kolego,
Jednak z wygody chętnie skorzysta i przyjmnie to co oferują ludziska :P

Kocie szpony

Kot to wyjątkowo spokojne zwierze,
Gdy zaatakuje oczom swym nie wierzę,
Jak to się stało zachodzę w głowę,
Przecież jego życie z nami jest kolorowe,
A tu tymczasem krwawymi śladami na mojej ręce,
Zaznaczył szponami, że chce czegoś więcej,
Czegóż on żąda ? O to jest pytanie?
Czy pragnie kawior jeść na śniadanie,
Czy też przypadkiem użył swej broni,
Ponieważ myślał, że nikt go nie poskromii,
Tak czy owak kara go nie minie,
Jak mógł oszpecić rękę dziewczynie,
Za swoje wybryki czeka go post,
A już teraz dostaniesz psztyczka w nos!

Kot w lustrze

Patrzy kot w lustro i oczom nie wierzy,
Cóż tam w tym lustrze tak strasznie się jeży,
Czy to inny kot czy jakaś straszna zjawa,
Poczuł wnet strach, skończyła się zabawa,
Okrąża lustro z lewej flanki i dziw go nagły bierze,
Drugi kot jak upiór znika, po raz drugi zmysłom swym nie wierzy,
Sprawdza z prawej, tam też niczego nie ma,
Już uspokojony od lustra odbiega,
Gdy nagle kątem oka znów sam siebie dostrzega,
Najeża się jeszcze bardziej napastnika przed sobą ostrzega,
Po czym przychodzi nagła refleksja przecież to ja sam a nie żadna bestia !!

Kot niszczyciel

Przycchodzi czasem na kota szał,
Wtedy chętnie wszystko naraz by miał,
Niszczyciel odzywa się w nim od rana,
Mimo tego, że nie zjadł jeszcze śniadania,
Łapie but, pierwszy z brzegu,
To jego ofiara,
Rozszarpuje go na strzępy aż ujdzie z niego para,
Gdy szczątki nieszczęsnego buta po całym pokoju rozlane,
Kot może uznać, że zadanie zostało wykonane,
Napięcie zeszło już nie czuje się źle,
Teraz jakby nigdy nic śniadanie zje :P

Pustokocie

Moich kotów nie ma od rana,
Wyjechały na urlop z panią lecz bez pana,
Dom bez nich taki pusty nie słychać miauczenia,
Harmider ucichł nie ma walk o mleko,
Nikt nie skacze po meblach ani z szafy na głowę,
Nie ma kotów w domu wszystko jest szaro-brązowe,
Wrócą dopiero za tydzień, ale co ja przez ten czas poczne,
Chyba obejrzę ich zdjęcia, e tam od nich odpocznę,
To tydzień tylko dla mnie, więc wykorzystam go dobrze,
Wyśpię się za wszystkie czasy, sam w łóżku jak król,
Za tydzień to się skończy, już czuję w myślach ból :P

Podaj łapę

Podaj łapę drogi kotku,
Nie rób takiej groźnej miny,
Zrób to co pan każe,
Bo inaczej pomówimy,
Jednak kot się nie przejmuje,
Niezależność jego siłą,
Na pięcie się odrwaca, ogon podnosząc do góry
Dezaprobatę okazuje,
I odchodzi z wolna, nic przecież się nie stało,
Kot pokazał kto tu rządzi a panisko spokorniało :P

Kot w podróży

Kot nie lubi być w podróży,
Każda podróż mu się dłuży,
Patrzy przez okno tępym wzrokiem,
Pobiegać ma ochotę,
Kiedy skończy się ta nuda,
"Ja chce być u siebie w domu",
Niech ta męka już się skończy,
Kiedy wreszcie dojedziemy ?
Gdy na miejscu jest już swoim,
Radość weń wstępuje dzika,
Bo domowa przystań ważniejsza niż podróże jest dla kota podróżnika,

Fałszywy Kot

Dla niektórych kot to synonim fałszu,
Ma gdzieś ciebie korzysta tylko z możliwości awansu,
Dobre  życie zawsze mu w smak,
A to z kim mieszka już wcale nie tak,
Obojętne to dla kota jak najdrobniejsza psota,
Liczą się tylko jego apanaże, pełna miska oraz to, że nikt mu nic nie każe,
Czy rzeczywiście taki jest kot,
Odpowiedz sobie na to pytanie w lot,
Prawda jest taka, że kot to indywidualista,
O jego względu wcale nie łatwo,
Jednak gdy już się to uda to kot będzie wierny niczym najwierniejszy sługa.

Kocie amory

Nadchodzi taki miesiąc w roku,
Że normalnie z wrażenia doznaje szoku,
Pod oknem roi się od kotów, kłębią się tam w mroku,
Pod oknem prawdziwa męskich kotów sfora,
Wyznawać swe uczucia do kici zaczyna,
Tak nieznośnych dźwięków nie wydaje nawet zardzewiała sprężyna,
Drą się te nabuzowane testosteronem koty w niebogłosy,
Przekrzykują się każdy o swoją szansę walczy,
Jednak nikt z nich nie wygra, zaraz pozbędę się tej szarańczy,
Okno otwieram i sprawnym ruchem wylewam wiadro w ciemności noc,
Słychać plusk, potem skowyt niezadowolenia i wreszcie cisza..........

Kot i mleko

Pije kot mleczko, chłepce aż miło,
Całe mu się pyszczysko w mleku ubrudziło,
Czarny był kot przed podejściem do miski,
Teraz jest biały ale nadal mi bliski,
Tak gwoli ścisłości tylko jego mordka biała,
Ale już biel z niego znika różowym jęzorkiem oblizywana,
Napił się nasz kocur mleczka bo lubi,
Woli je od wody i tym się chlubi,
Jednak więcej już mleka nie dostanie,
Woda musi mu wystarczyć na pierwsze śniadanie,
Mleko to nie napój dla kota, woda w sam raz będzie,
Pij wodę kocie na zdrowie zawsze i wszędzie!

Kuweta

Kuweta to miejsce ważne dla kota,
Tam załatwia swoje ważne potrzeby,
Jeżeli chcesz mieć czysto w domu,
Lepiej naucz go tego od razu,
Bo inaczej narobisz sobie problemów,
Kot to mądre zwierze więc wszystko pojmie w mig,
Nauczy się nawet korzystać z wc to nie żaden trik,
Dbaj o to aby zawsze miał  czysto w kuwecie,
Bo kot nie lubi brudu,
Gdy będzie czuł się niekomfortowo narobi ci smrodu.
Dbaj o kota i jego potrzeby a wszystko będzie spoko,
Kot szczęśliwy i ty i jego kakaowe oko :P

Własną drogą kot zawsze idzie

Chadza kot zawsze własnymi drogami,
Nie chce chodzić w ogóle razem z nami,
Lepiej wie gdzie iść i co robić niż inni,
Uważa, że ludzie wszystkiemu są winni,
Jest samotnikiem z natury, ten kot bury,
Oryginalny zawsze na swoim stawia,
Swoich właścicieli w zakłopotanie wprawia,
Bo sami już nie wiedzą kto trzyma ster w ich domu,
Kto ma realną władzę, odpowiedź brzmi,
Kot oczywiście jak w Gruzji Szewarnadze,
Wolny jak ptak o sobie stanowi,
Nigdy nie podda się człowiekowi w pełni,
Takie są jego geny tego możemy być pewni!

Samotnik

Kot to samotnik każdy o tym wie,
Stroni od towarzystwa zawsze kiedy może,
Nie lubi innych kotów gdy mu wchodzą w drogę,
Ucieka przed psami bo unika zagrożenia kiedy może,
Swojego ludzkiego pana tylko toleruje,
Bo ten daje mu jedzenie i się opiekuje,
Kot zawsze niezależny jest i tak już zostanie,
Bo urodzonego samotnika nic nie przełamie,
Zostaw go w spokoju i daj mu żyć jak chce,
Za to kot na pewno odwdzięczy się!

Oczy kota

Oczy kota oczywiście,
Zatopione są w oczodole ściśle,
Fakt nie kotu nie przeszkadza ani trochę,
Kot ma wielką używając ich radochę,
Dodatkowo są bardzo piękne,
Różnobarwne w dotyku miękkie,
Tęczówka kota mieni się kolorami niczym właśnie tęcza,
Kocie oczy podobne nieco do oczu węża,
Nie dość, że piękne to jeszcze użytek z nich wielki,
Kot widzi nawet małe kropelki,
Jego aparat wzroku doskonały jest,
Jak sądzisz inaczej to jesteś jak pies!

Kocie łapy

Kocie łapy to synonim gracji,
Kocie łapy to narząd ruchu w akcji,
Gy kot poluje są nie od parady,
Bezszelestna prędkości, przyczepność to ich atrybuty,
Żadne zwierze nie szuka świadomie z kotem zwady,
Kryje się w nich śmiertelna broń, dostępna na żądanie.
To kocie szpony ostre niczym brzytwa, skuteczne niczym nóż,
Gdy kot cię dopadnie, nie wyrwiesz mu się już,
Kot i jego łapy to pełny pakiet,
Podziwiaj je z daleka, bo gdy zbliżysz się do nich,
Nie wiadomo co cię czeka! :P

Ogon

Kot ma ogon długi służy mu niczym okrętowi ster,
W równowadze pomaga przy ataku na cel,
Przy wspinaczce na drzewo i balansowaniu nań,
Ogon kotu przydatny niczym łapy i wzrok,
Ogon kota to także jego odczuć antena,
Gdy kot zadowolony do góry zadarty niczym pal,
Gdy wystraszony albo czegoś się boi ogon pod siebie chowa,
To znak żebyś zostawił go w spokoju bo zaatakuje od nowa,
Koci ogon estetyczne także ma znaczenie,
Bez ogona kot traci powodzenie,
Kto domowy to nie pseudo "ryś",
Dlatego zostaw jego ogon w spokoju bo gotów cie gryźć !

Kot w butach

Był sobie raz kot, który lubił buty,
Niby kot w butach ale nie obuty,
Nie był to ten wąsaty kot z bajki,
Moja kocina nie pali też fajki,
Zamiłowanie do butów jego to fakt,
Przejawia się następująco o tak,
Kot pożera buty lub do nich sika,
Ma chyba na tym punkcie normalnie bzika,
Muszę chować obuwie przed nim do szafy,
To gra w kotka i myszkę ale nie dla zabawy,
Lubię moje buty i chodzić w nich chce,
A gdy śmierdzą moczem to są po prostu bleeee!

Słoneczny kot

Kot lubi słońce i ciepłą pogodę,
Wtedy czuje się dobrze i na dworze biega za samochodem,
Kot niczym jaszczur wygrzewać w słońcu się lubi,
Gdy deszcz leje z nieba jego dobry nastrój się gubi,
Kot ze smutną miną na parapecie słońca wyczekuje,
Gdy się doczeka, ogonem swoją radość manifestuje,
Drapie zaraz o drzwi i o wyjście prosi,
Słoneczna i ciepła ogoda wręcz go z domu wyciąga,
Kot wciągnięty w kocie sprawy na długie godziny gdzieś wsiąka,
Gdy już słonce zachodzi posłusznie wraca do domu,
Bo kot lubi być na dworze ale spać chce tylko w domu.

Woda i kot

Kot i woda to antagoniści od zarania dziejów,
Dawno temu gdy domowy kot był mieszkańcem kniejów,
Omijał wodę gdy tylko mógł,
Jedynie tygrys gdy widzi wodę robi chlup,
Reszta trzyma się od wody zdala,
Chyba, że to ciecz z ich miski, z tą wodą kot się oswaja,
Uciekają z łazienki, gardzą umywalką gdy w niej woda,
Gdy deszczowa pogoda chowają nos w domu,
I nie wyściubią go puki sucho nie stanie się znowu,
Kot nie lubi wody i tak już zostanie,
Jeśli się nie zgadzasz, skończ gwiazdorzyć
I zjedz snickersa na śniadanie !

Kot

Zwierzę doskonałe symbol ewolucyjnego kunsztu,
To kot, drapieżnik pełną gębą rusza na łowy,
Chociaż polować wcale nie musi, miska jego pełna,
To jego natura się odzywa zapisana głęboko w  kodzie genetycznym,
To maszyna do zabijania odpowiednio wyposażona,
Gdy puści się ją  w ruch nic ją nie zatrzyma,
Od czasu do czasu kot dać upust swoim instynktom musi,
Czy podoba ci się to czy nie, nie zmienisz tego wcale,
Kot zawsze polować będzie wiesz o tym doskonale.

Wibrysy

Kot ma długie wąsy nimi wyczuwa wszelkie drgania,
Jest to instrument skuteczny, bez gadania,
Gdyby kota wąsików pozbawić,
Stracił by orientacje mógłby się nawet zabić,
Polować mógłby tylko w dzień w nocy szans nie miałby wcale,
Bez wibrysów jest jak cień samego siebie o tym wiem doskonale,
Kocie wąsy to narząd skuteczny i potrzebny niczym ucho czy oko,
Więc dbaj o kocie wąsy a kot będzie służył ci długo !

Latający kot

Widziałem pewnego razu kota, który spoglądał na mnie z obrazu,
Urokliwe to było kocie, rama obrazu skąpana była w złocie,
Kot ten był czarny jak węgiel, oczy mu błyszczały,
Sierść lśniła jak aksamity i tyle ważyła,
Kot to był niezwykły bo leciał nad domami,
Tak został przez malarza uchwycony w dali,
Superkot krzyczeli ludzie to widzący tam gdzie stali,
Rozłożony w locie, wyprostowany i giętki,
Był cały czarny a nie w cętki,
Bo był to dachowiec, który daleko skacze,
Lecz wyobraźnia artystę poniosła i ze skaczącego kota zrobił przestworzy postrach,
Tak powstał latający kot z obrazu, który uwagę ma przykuł na dobrą chwilę,
Wyobraźnia to podstawa czoła przed malarzem chylę !

Kot i ryba

Pływa sobie ryba w rzece czy akwarium,
Nieświadoma tego, że ktoś na nią czycha,
Owym drapieżnikiem jest kot domowy,
Który właśnie wybrał się na łowy,
Pazury ma ostre, kły jak się patrzy,
Chce upolować rybkę ale nie na haczyk,
Natura uzbroiła go w broń śmiercionośną,
Musi tylko znaleźć rybę godną trudu,
A wtedy pożre ją na surowo bez mrugnięcia okiem,
To są cechy drapieżnika potocznie zwanego kotem!

Mróz

Mróz taki, że aż szczypie w nos,
Kot siedzi w domu i wychodzić mu nie w smak,
Zagrzebany w kocu po same uszy,
Ani o milimetr się nie ruszy,
Nic go nie przekona do wyjścia z domu,
Tylko nie mówcie o tym nikomu,
Na szczęście jest kuweta i w razie kłopotów,
Na niego w cieple czeka,
Kot czeka na odwilż i na ciepłe dni,
Mrozu kot nie lubi, nie  lubisz też ty!

Chory Kot

Zachorował kotek, katar z nosa leci,
Leży całe dnie i nic go nie kręci,
Ma temperaturę i złe samopoczucie,
Zaatakował biedaka wirus, czy bakterii sfora,
Nie obejdzie się bez wizyty u kociego doktora,
Doktor kota zbada i leki przepisze,
Przez kilka dni nie będzie łapał myszek,
Do zdrowia czym prędzej powróci,
Ochoty na harce nabierze i znów w naszym domu będzie wesołe zwierze!

Gruby kot

Ten kot jest gruby każdy to widzi,
Spasł się dzięki łasce pana,
Który karmił go od wieczora do samego rana,
Kot jadł bo lubił bardzo smakołyki,
Nie gardził niczym,
Był tak łakomy, że odgryzł by sobie łapę,
Gdyby wpadł we wnyki,
Lubił słodycze, rybkę nawet kocią karmę,
Jadł wszystko jak leci co nazwać można pokarmem,
Tył niemalże w oczach, brzuch wielki ma jak u Mikołaja,
Jak tak dalej pójdzie to pewnikiem pęknie i kota nie będzie :P