wtorek, 25 lutego 2014

Kocie amory

Nadchodzi taki miesiąc w roku,
Że normalnie z wrażenia doznaje szoku,
Pod oknem roi się od kotów, kłębią się tam w mroku,
Pod oknem prawdziwa męskich kotów sfora,
Wyznawać swe uczucia do kici zaczyna,
Tak nieznośnych dźwięków nie wydaje nawet zardzewiała sprężyna,
Drą się te nabuzowane testosteronem koty w niebogłosy,
Przekrzykują się każdy o swoją szansę walczy,
Jednak nikt z nich nie wygra, zaraz pozbędę się tej szarańczy,
Okno otwieram i sprawnym ruchem wylewam wiadro w ciemności noc,
Słychać plusk, potem skowyt niezadowolenia i wreszcie cisza..........

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz