Wielka afera na podwórzu od samego rana,
Koty biegają wszędzie, gęś jest obszarpana,
Pierze po placu wala się tonami,
Ktoś napadł na kurnik z jajkami,
Kury w popłochu na drzewach siedzą,
Psy szczekają jak opętane,
A to dwa koty urządzają harce,
I gonią ptactwo oszalałe,
Jeden czarny drugi biały,
Dobrały się w parę jak dwie strony mocy,
Jeden jest szybki i błyskotliwy, drugi to mózg operacji,
Dobrały się w korcu marcu, uzupełniają swe plany,
Gospodarz nie będzie zadowolony, przedsiębierze wobec nich plany,
Lepiej niech umykają czym prędzej w las, bo życia i kraniec nastać może,
Ponieważ weszły w paradę człowiekowi nie raz, coś złego spotkać je może!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz