Zawiedziony kot

Ten kot jest zawiedziony,
Nie dostał tego co chce,
Marzył o dużej rybce,
A dostał szproty dwie,
Siedzi i w miskę patrzy,
Śmiać się czy ma czy płakać,
Sam tego nie wie,
Machnął łapą obrócił się na pięcie,
On czegoś takiego jeść nie będzie,
I naburmuszony poszedł spać,
W najbliższym czasie nie zamierza wstać!

Śmieszny kot

Co za śmieszny kociak, oczom swym nie wierzę,
Robi głupie miny wyciąga z poduszek pierze,
Ma w sobie energii moc, dlatego chowa się pod koc,
Nagle z niego wyskakuje, straszy wszystkich nie żartuje,
Wskakuje do wanny gdy jest w niej woda,
Śpi w umywalce albo w pralce,
Wisi na żyrandolu w pokoju,
Po szafach skacze, nie daje spokoju,
Taki śmieszny jest ten mój kot,
Gdy pozwolisz mu wejść sobie na głowę,
Zrobi to w lot,
Rozśmiesza mnie każdego dnia,
Dobrze, że go mam nie chce w zamian psa!

Niesforny kot

Czy znacie Państwo niesfornego kota?
Taki co to skacze po płotach,
Co po szafach skacze gdy tylko może,
Nic go poskromić nie może, niczego się nie boi,
Nic go przed rozrabianiem powstrzymać nie jest w stanie,
Ani zakazy, przymusowe areszty ani drugie śniadanie,
Ten kot jest niesforny taką ma naturę,
Porwie ze stołu z pasztetem bułę,
Rybkę zwędzi gdy tylko sposobność się nadaży,
Taki to na pewno w piekle się będzie smażył,
Ale póki co rozrabia ile jest w stanie,
Kradnie właścielowi drugie śniadanie,
Jednak i tak kocham tego szalonego kota,
Niech ile chce tyle wariuje,
Bo nic moje miłości do niego i tak nie zdeaktualizuje!

Kot akrobata

Ten kot to akrobata,
Zobacz jak cicho się skrada,
Jak zwinnie na płoty skacze,
Jak po dachu turla się, nie inaczej,
Dla niego najśmielsze akrobacje,
To są zwykłe igraszki,
Robi je dla zabawy,
Dla sportu skacze przez daszki,
Ten kot to prawdziwy atleta,
Nie potrzebuje treningu,
Nie potrzebuje praktyki,
Takie umiejętności są dziełem jego genetyki,
W genach zapisaną ma zwinność,
Skoczność niesamowitą też,
Kot najlepszy jest w te klocki,
Ale musi coś zjeść,
Bez siły nie zrobi nieczego,
Tak już po prostu ma,
Jak chcesz żeby skakał wysoko,
Napełnij jego miskę raz dwa!

Kot wodniak

Ten kot jest wodniakiem,
Bardzo lubi wodę,
Gdy tylko ją widzi,
Oprzeć się nie może,
Kocha być mokry,
Pokryty kroplami,
Gdy tylko deszcz pada,
Nie ma go pod dachem,
Razem z nami,
On jest tam gdzie woda,
Tam gdzie deszczyk pada,
Woda jego żywioł,
Woda jego brat,
Ten kot kocha wodę, słońcę mu nie w smak,
W wannie często siedzi,
Umywalkę okupuje,
Szans na kontakt z wodą nigdy nie marnuje,
O kąpiel się prosi,
Jak żaden inny kot,
Ten kot kocha wodę już ponad rok!

Niewidzialny kot

Gdyby kota nie było widać wcale,
Zapewne czułby się wtedy wspaniale,
Byłby niewidzialny dla ludzkiego oka,
Nie widziałaby go nawet stara kwoka,
Robiłby to na co ma ochotę,
O każdej porze nocy i dnia,
Tak jak robi widzialny kot każdego dnia,
Jednak ponosi swych czynów konsekwencje,
I musi prosić u pana audiencję,
Aby wykaraskać się zawirowań jakie powoduje,
To, że się nieodpowiednio zachowuje,
Gdyby tak był niewidzialny,
Nie ponosiłby odpowiedzialność za swój savoir vivre fatalny,
Bezkarność i wolność to co kotu w smak,
Nie zgadzasz się z tym, coś jest z tobą nie tak! :P

Kot w piwnicy

Siedzi kot w piwnicy i czeka na mysz,
Może się pojawi a może nie,
Tego kot wiedzieć nie może,
Siedzi tak i czeka na mysz przez godziny,
Jest zdeterminowany stroi srogie miny,
Myśli o tym co zrobi gdy pojawi się,
Mysz we własnej osobie a nie inne zwierzę,
Siedzi tak i duma aż zapada w sen,
We śnie łapie mysz i obajada się,
Po czym rozbudzony biegnienie do domu,
Myśli, że złapał mysz i zadanie wykonał,
Tymczasem tak na prawdę cenny czas zmarnował!

Kot je

Nie przeszkadzaj kotu gdy je,
Bo boleśnie podrapie cie,
Nie chcesz żeby ci przeszkadzano,
Jak konsumuje co na talerz ci dano,
Daj mu spokojnie zjeść,
Bo podrapany będziesz i cześć,
Nie ró drugiemu co tobie nie miłe,
Bo zakażenie w rane wda się zngiłe,
I skończysz bardzo źle,
Bo nie przeszkadza się kotu gdy je!

Kot w deszcz patrzy

Siedzi kot na oknie i w deszcz tępo patrzy,
Nie moknie co prawda tylko w dal się gapi,
Obserwuje krople deszczu spadające na ziemię,
Jak spływają po szybie i wsiąkają w glebę,
Krople też spływają z jego pięknych oczu,
Łez miast desszczu są to krople bo jego serce płacze,
Za wyjściem na zewnątrz i słońcem na niebie,
Za dobrą zabawą i ciepłym powietrzem,
Teraz obserwuje jak świat moknie cały,
Kiedy to się skończy i przyjdą upały,
Kiedy melancholia ustąpi radości,
Kiedy za myszą uda się znów w pościg,
Siedzi tak i myśli jak świat tonie w wodzie,
Przy życiu go trzyma tylko jedna myśl,
O dobrej pogodzie i że będzie mógł znów z domu wyjść!

Kot pod prysznicem

Przyszedł kot z wychodnego umorusany cały,
Brudny, oblepiony sadzą, jakiś wyleniały,
Nie wiem gdzie był ani co robił,
Bo nie zdradził ani słowa,
Jedyne co chciał to udać się na spoczynek od nowa,
Hola hola panie kocie, nie utaplasz mi całego domu w błocie,
Najpierw prysznic weźmiesz bratku,
Nie wymigasz się brudasku,
Zaraz w wannie cie zamkniemy,
Toną wody oblejemy,
Szamponu damy nie mało, aby kocisko znów pachniało,
Kot wzbrania się i szczerzy, prycha warczy jak szalony,
Nie chce zostać namydlony,
Na nic jego trudy znoje, siła jest po naszej stronie,
Wymyjemy kota dobrze, czysty będzie no i basta,
Niech na przyszłość się pilnuje, omija kałuże,
Błocka wypatruje, niech nie waży się być brudny,
Bo inaczej znowu się powtórzy to co tak krew w nim burzy!

Smutny Kot

Ten kot jest smutny ma smutną minę,
Może zapomniał kupić prezent swojej dziewczynie,
A może to chandra zwykła jaką każdy czasem ma,
Nie wnikam w to mam nadzieję, że przejdzie raz dwa,
Ten kot ma taką smutną minę,
Patrzy w dal chyba już z godzinę,
Myśli o czymś, w jego głowie retrospekcja,
Wraca do sytuacji bliskich jego serca,
Posiedzi tak jeszcze trochę aż dojdzie do siebie,
Kiedy to nastąpi tego to ja nie wiem!

Nie strasz kota

Nigdy nie strasz kota, ze względu na siebie,
Takie zachowanie nie godne jest ciebie,
Kot ma czułe serce i ostre pazury,
Gdy zacznie kołatać polecą z ciebie wióry,
Najeżone włosy, grzbiet w pałąk wygięty,
Pazur do ataku gotów, kot cały jest spięt,
Będzie walczyć ze wszystkich sił o swoje życie,
Dlatego pazurami pochlasta cie na kawałki skrycie,
Nigdy nie strasz kota tak się nie godzi,
Czy chcesz by straszono ciebie ? Myślisz, że nie szkodzi ?
Rusz łepetyną i daj sobie siana,
Bo kot nie potrzebuje zaczepek tumana!

Nocne polowanie

Nocą jest ciemno każdy to wie,
Wtedy kot na łowy wybiera się,
Jego ofiary aktywne są wtedy,
Dlatego nocą wstać musi biedny,
Polowania czas się zaczyna na mysz, szynszyle albo ich kuzyna,
Kot skrada się, zatapia w mroku jednak los nie poskąpił mu nocnego wzroku,
Widzi w ciemności tak dobrze jak sowa, zaraz uśmierci ofiare, zważ moje słowa,
Już ma ją w pysku i do domu czmycha,
Zadanie wykonane ofiara już zdycha,
Nie zje oczywiście bo miska jego pełna,
Porzuci żałosne truchło niczym trofeum u progu,
I pójdzie spać spokojnie jak kura po zmroku,
Taka kocia natura i nic jej nie zmieni,
Polował, poluje i będzie polował,
Tak nakazują mu geny, nie zmienisz tego w kocie,
Nawet jakbyś ofiarował mu w zamian krocie :P

Marcowy kot

Przychodzi w roku taka chwila,
Że kot przestaje udawać debila,
Zmienia się jego zachowanie,
Względem płci przeciwnej mocium panie,
Zabiegać o względy kotek zaczyna,
Wie o tym doskonale cała rodzina,
Bo drze się pod oknem w niebogłosy,
Jak płonące z "czarownicami" stosy,
Miauczy i wyje, mruczy i stęka,
Chce żeby wyglądneła kotka z okienka,
Gdy swym wyciem do wyjścia ją skusi,
Zrobi po co przybył i na tym kończy się jego rola,
Podpowiem tylko, że są to sceny rodem z pornola,
Wraca do domu zadowolony z siebie,
Bo jego geny przetrwają gdy on będzie już w niebie!

Słoneczny kot 2

Lubi się wgrzewać kot w słońcu, gdy tylko może,
Gęba mu się cieszy gdy ciepło jest na dworze,
Plam słońca na ziemi wypatruje,
Tarza się w nich i długo wyleguje,
Bo kot ciepło lubi to stara jest prawda o świecie,
Dlatego nie wypuszczaj go z domu gdy zimno jest na świecie,
Za to gdy słońce świeci pozwól kotu na pląsy,
Bo gdy jest ciepło on bardzo jest radosny,
Daj mu zażywać słonecznych kąpieli do woli,
Bo szczęśliwy kot także ciebie zadowoli!

Kot w pralce

Siedzi kot w pralce i nie chce wyjść,
Znalazł sobie legowisko,
Ja muszę wyprać sto rzeczy by wyjść,
A on ma to gdzieś i tam siedzi,
Wyciągnąć siłą nie sposób kociaka,
Bo prycha, kły szczerzy pazurem macha,
Pralki włączyć też nie bardzo chce,
Bo jeszcze kota wypiorę na śmierć,
Jedyne co mi pozostało to czekać,
Aż kot znudzi się tą okupacją i wyjść raczy,
Gdybym miała rękawice to by było wszystko inaczej,
Ale że one brudne w koszu na dnie,
To kot wygrywa a ja nie :P

Kot i człowiek

Kot i człowiek to dwa gatunki które los zetknął ze sobą,
Trwają tak od kilku tysięcy lat w symbiozie,
Człowiek zapewnia kotu dom i jedzenie, a kot nic w zamian nie daje od siebie,
Tak przynajmniej na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło,
Prawda jest jednak nieco inna kot daje w zamian dużo zimna :P
Nie no żartuję, kot ciepło daje oraz satysfakcję gdy się go pogłaszcze,
On swoją udawaną nieporadnością nasze rozdęte ego głaszcze,
Pozwala się sobą opiekować, karmić sie i rozpieszczać,
On nie ma sumienia naszego zapału besztać,
Jednak on dobrze zdaje sobię sprawę z tego, że sam da sobie radę lepiej niż ty kolego,
Jednak z wygody chętnie skorzysta i przyjmnie to co oferują ludziska :P

Kocie szpony

Kot to wyjątkowo spokojne zwierze,
Gdy zaatakuje oczom swym nie wierzę,
Jak to się stało zachodzę w głowę,
Przecież jego życie z nami jest kolorowe,
A tu tymczasem krwawymi śladami na mojej ręce,
Zaznaczył szponami, że chce czegoś więcej,
Czegóż on żąda ? O to jest pytanie?
Czy pragnie kawior jeść na śniadanie,
Czy też przypadkiem użył swej broni,
Ponieważ myślał, że nikt go nie poskromii,
Tak czy owak kara go nie minie,
Jak mógł oszpecić rękę dziewczynie,
Za swoje wybryki czeka go post,
A już teraz dostaniesz psztyczka w nos!

Kot w lustrze

Patrzy kot w lustro i oczom nie wierzy,
Cóż tam w tym lustrze tak strasznie się jeży,
Czy to inny kot czy jakaś straszna zjawa,
Poczuł wnet strach, skończyła się zabawa,
Okrąża lustro z lewej flanki i dziw go nagły bierze,
Drugi kot jak upiór znika, po raz drugi zmysłom swym nie wierzy,
Sprawdza z prawej, tam też niczego nie ma,
Już uspokojony od lustra odbiega,
Gdy nagle kątem oka znów sam siebie dostrzega,
Najeża się jeszcze bardziej napastnika przed sobą ostrzega,
Po czym przychodzi nagła refleksja przecież to ja sam a nie żadna bestia !!

Kot niszczyciel

Przycchodzi czasem na kota szał,
Wtedy chętnie wszystko naraz by miał,
Niszczyciel odzywa się w nim od rana,
Mimo tego, że nie zjadł jeszcze śniadania,
Łapie but, pierwszy z brzegu,
To jego ofiara,
Rozszarpuje go na strzępy aż ujdzie z niego para,
Gdy szczątki nieszczęsnego buta po całym pokoju rozlane,
Kot może uznać, że zadanie zostało wykonane,
Napięcie zeszło już nie czuje się źle,
Teraz jakby nigdy nic śniadanie zje :P

Pustokocie

Moich kotów nie ma od rana,
Wyjechały na urlop z panią lecz bez pana,
Dom bez nich taki pusty nie słychać miauczenia,
Harmider ucichł nie ma walk o mleko,
Nikt nie skacze po meblach ani z szafy na głowę,
Nie ma kotów w domu wszystko jest szaro-brązowe,
Wrócą dopiero za tydzień, ale co ja przez ten czas poczne,
Chyba obejrzę ich zdjęcia, e tam od nich odpocznę,
To tydzień tylko dla mnie, więc wykorzystam go dobrze,
Wyśpię się za wszystkie czasy, sam w łóżku jak król,
Za tydzień to się skończy, już czuję w myślach ból :P